Wyjazd na urlop to przede wszystkim dużo radości, ale także spory stres. Do załatwienia jest mnóstwo formalności, takich jak na przykład zarezerwowanie miejsc noclegowych. Wiele osób podczas dokonywania rezerwacji obawia się o swoje dane osobowe i zastanawia się jakie dane może pozyskiwać hotel od gościa, które informacje są niezbędne do zarezerwowania pokoju, które mogą być przydatne w niektórych przypadkach, które zaś są danymi zupełnie zbędnymi i podawanie ich nie ma żadnego sensu ani związku z rezerwacją. Poniżej wyjaśnione zostało, co w tej kwestii mówi prawo, czy istnieją jakieś przepisy tą kwestię regulujące i pytania o które dane możemy się spodziewać.

Jakie dane może pozyskiwać hotel od gościa?

Niestety przepisy prawne nie wskazują jasno, jakie dane hotel może pobrać od swoich gości bądź potencjalnych gości. Jak wyjaśniają osoby związane z organizacjami mającymi na celu ochronę danych osobowych przyjmuje się w tym wypadku zasadę minimalizacji danych. Zasada ta wynika z art. 5 rozporządzenia w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (czyli RODO).

Biznes hotelarski, a RODO

Zgodnie z tą zasadą pracownicy hotelu mogą poprosić o dane, które są niezbędne do świadczenia i rozliczenia usług hotelowych, czyli przede wszystkim danych identyfikacyjnych niezbędnych do weryfikacji tożsamości gościa, ale także danych umożliwiających dochodzenie ewentualnych roszczeń w przypadku dokonania przez gościa kradzieży, zniszczeń itd. W praktyce oznacza to, że hotel może przetwarzać dane w zakresie imienia, nazwiska gościa, ale także numeru dokumentu tożsamości lub PESEL, ponieważ dane te mogą umożliwić dochodzenie finansowych roszczeń. Ponadto pracownicy hotelu mogą także spisać numer rejestracyjny naszego pojazdu (w przypadku korzystania z hotelowego parkingu). Dokonując rezerwacji z wyprzedzeniem powinniśmy także udostępnić nasze dane kontaktowe, czyli adres email, numer telefonu itp.